wtorek, 29 grudnia 2009

reality dream.

kilka dni przed świętami na rynku pojawiło się długo oczekiwane przeze mnie - jako fana progresywnego grania - wydawnictwo. Mowa o szczególnym koncercie, nagranym w Łodzi 17 maja 2008 roku , podsumowującym przygotowywaną przez wiele lat trylogię Reality Dream zespołu Riverside. dwupłytowe wydawnictwo zawiera czternaście koncertowych nagrań (zarejestrowanych podczas łódzkiego koncertu) oraz siedem innych utworów, nagranych w różnych częściach globu. do tego kilka bonusów.

news o dostępności dvd w pewnym sklepie internetowym pojawił się na oficjalnej stronie zespołu 18 grudnia. dziś jest 29. dlaczego ja jeszcze tego nie zamówiłem? jest to niewątpliwie uchybienie, które trzeba naprawić. dlaczego? bo mimo, że płyta nagrana w DD 2.0 - co w zasadzie obecnie się już nie zdarza - to i tak w ciemno biorę wszystko co wyjdzie spod magicznych dłoni Mariusza Dudy. Jakość schodzi na drugi plan a liczą emocje. Ktoś może parafrazując hamletowskie "słowa, słowa, słowa" powiedzieć, że to tylko muzyka, muzyka, muzyka - entropiczny zbiór dźwięków układających się w taką czy inną melodię, mniej lub bardziej składną. NIE. twórczość tego zespołu to magia, to czary, to dotykanie duszy. warto, warto, warto.

na zachętę Before.

magia.