piątek, 15 czerwca 2012

the dead house - zapowiedź



Kolejny tydzień, kolejna bardzo późna zapowiedź i kolejne złe wieści. Źle się dzieje w państwie duńskim. Od jakiegoś czasu borykam się z niedyspozycją gardzieli, która to (niedyspozycja, nie gardziel) nasiliła się w ostatnim czasie. Do ostatniej chwili miałem na dzieję, że może uda mi się z siebie wydusić kilka słów, ale mając na uwadze wyzwania, które czekają mnie w najbliższym czasie, zmuszony jestem odpuścić. Jako, że niemal cała redakcja wpadła w piłkoszał i nie opuszcza stadionów, stref kibica i zasięgu telewizora po raz kolejny musimy zadowolić się playlistą. Bardzo nie lubię używać tego narzędzia, ale zdaje się, że lepszy rydz niż nic. 

Częściowo w ramach zadośćuczynienia (częściowo, bo będę wam i sobie ten nieszczęsny okres wynagradzał intensywniej) mam dla was konkurs, z podwójną wejściówką na koncert Minerals do zgarnięcia. Szczegóły już dziś wieczorem!

A co pojawi się w rzeczonej playliście? Przede wszystkim odbędziemy podróż do martwego domu, przekonamy się, że nie ma dla nas przyszłości i że jest się czego bać. Przeniesiemy się na moment do hiszpańskiej Tundry, na greckie pola spustoszone przez szarańczę, zahaczymy o otwarte przestrzenie Kanady i poszukamy nadziei na Wyspach Brytyjskich.