niedziela, 3 maja 2015

Siergiej Antonow - Ciemne Tunele (2015)


wydawnictwo: Insignis, 2015
ISBN: 978-83-63944-83-4
oprawa: miękka
ilość stron: 325

Dmitrij Głuchowski na odwrocie każdej kolejnej książki z Uniwersum Metra 2033 wydawanej na polskim rynku zapewnia mnie, że oto trzymam w rękach nie tylko piekielnie ciekawą historię osadzoną w realiach wyniszczonej wojną atomową Europy, ale może i nawet godnego następcę jego autorskiej wizji wspomnianego świata. Więcej niż raz te kwieciste opisy wywiodły mnie na manowce, gdzie rozminęły się z oczekiwaniami na temat danej powieści. Czy tym razem mogę jeszcze zaufać autorowi Metra?

Ciemne Tunele autorstwa Siergieja Antonowa to już dziewiąta powieść wydana w Polsce, której akcja rozgrywa się w świecie stworzonym przez Dmitra Głuchowskiego, a przy okazji nie jest historią jego autorstwa. Każda kolejna okazja do zagłębienia się w mroczny świat tuneli i podziemi wyniszczonego świata, jest dla mnie okazją do celebracji. To nie tylko możliwość włączenia do własnych zbiorów następnego tomu najciekawszej na rynku post-apo kolekcji wydawniczej, ale także okazja do pochwalenia konsekwencji w doborze kolorystyki okładek oraz sposobu ich konstruowania. Nie warto oceniać książki po okładce, ale ta seria prezentuje się po prostu wyśmienicie i świetnie oddaje nastrój panujący w samym uniwersum.

Jednym z elementów, który poza okładką rzuca się w oczy przy pierwszym spotkaniu z Ciemnymi Tunelami, jest ich objętość. Mimo relatywnie dużego rozmiaru zastosowanego fontu i równie dużych wolnych przestrzeni na stronie, powieść Antonowa liczy sobie zaledwie trzysta dwadzieścia pięć stron, co czyni ją najkrótszą z całego uniwersum. Sytuację ratuje nie tylko sama treść i sposób opowiedzenia zawartej w niej historii, ale i wydawnictwo Insignis, bowiem do Ciemnych Tuneli dołączyło Szepty Zgładzonych, czyli darmowy dodatek z najlepszymi opowiadaniami polskich fanów Uniwersum Metra 2033. Teksty wyłoniono w ramach konkursu i na fali sukcesu poprzedniego analogicznego zbioru, który ukazał się formie ebooka, postanowiono dać szansę debiutantom na wydrukowanie swojej twórczości w więcej niż przyzwoitym nakładzie. W dodatku można znaleźć dużo bardzo ciekawych historii, ale niestety większość z nich opowiedziana jest dość opornie, trochę tak jakby spalić puentę naprawdę wybitnego dowcipu. Sama inicjatywa jest jednak godna pochwały i udowadnia jak ogromy potencjał tkwi w polskich fanach post-apo.

Za sprawą Ciemnych Tuneli mamy okazję wrócić do Moskwy i jej podziemnych zakamarków. Wydałem z siebie jęk zawodu, kiedy dowiedziałem się, że to właśnie stolica Rosji, ponownie posłuży za miejsce akcji. Wydawać by się mogło, że te podziemia doskonale można było już poznać u Głuchowskiego, a każda nowa lokacja, to możliwość doświadczenia nowych tajemnic i okoliczności. Nic bardziej mylnego. Siergiej Antonow nie tylko opowiedział własną intrygującą historię, ale sposób narracji i konstrukcji powieści pozwolił mu się zbliżyć na odległość wyciągniętej ręki do oryginału Głuchowskiego. Co więcej, odnoszę wrażenie, że przy kolejnej próbie literackiej, wspomniana przestrzeń może się jeszcze zmniejszyć.

Antonow stworzył typowego bohatera powieści akcji: młody idealista, inteligentny, oczytany, wysportowany, niemal wykapany Gary Stu. Na stację anarchistów dociera wiadomość, że w metrze prowadzone są eksperymenty, które mają na celu stworzenie rasy nadludzi, której niestraszna będzie radiacja, strach, czy ból. Tak oto Tola - nasz bohater - otrzymał swoje zadanie: położyć kres zagrożeniu. Na swojej drodze spotyka swojego Nemezis, zawiązuje przyjaźnie, zawiera sojusze i - na szczęście - popełnia błędy, wiele błędów. Taki obrót sytuacji sprawia, że nie mamy już do czynienia z ideałem, a omylną i bardziej przez to człowieczą jednostką. Antonow podobnie jak poprzedni autorzy uniwersum, zwraca uwagę na to, że największym zagrożeniem dla ludzi żyjących w metrze są inni ludzie. Mutanty i radiacja również są straszne, ale przynajmniej nie ukrywają swoich intencji, a ludzie zdradzają, knują, kłamią, zabijają dla własnych korzyści. Jednak w przeciwieństwie do innych autorów Antonow nie straszy wymyślnymi potworami, nie opowiada o mrówańczy, wilkołakach, czy nawet czarnych, a skupia się na ludzkich potworach i wytworach zastraszonych umysłów mieszkańców metra.

Ciemne Tunele to powieść, która rozgrywa się na dwóch płaszczyznach: realnej i duchowej. Te dwa światy nie tylko istnieją równolegle, ale wykazują tendencję do wzajemnego przenikania, co kształtuje specyficzny nastrój powieści zawieszonej pomiędzy jawą i snem. To właśnie umiejętność kreowania klimatu oraz duży nacisk na rozbudowę świata wewnętrznego bohatera, wywołuje potrzebę pochłonięcia powieść w całości, a także w połączeniu z wprawnym straszeniem odbiorcy, winduje ją wysoko w rankingu powieści z Uniwersum Metra 2033 wydanych w Polsce.