piątek, 11 lutego 2011

read between the li(n)es - podsumowanie

W kolejnym wydaniu alfabetu progmetalrocka przyszedł czas na literę L, a wraz z nią kolejny klasyczny, szalenie istotny dla rozwoju muzyki zespół: Led Zeppelin. Formacja, która dużo namieszała na scenie muzycznej i jedna z formacji, która towarzyszyła mojemu dorastaniu. My skupiliśmy się na pierwszy krążku zatytułowanym Led Zeppelin, po części dlatego, żeby uniknąć oczywistości. Tak, tak...nie było Schodów do Nieba.

01. intro
02. EF - Ett [Give Me Beauty... Or Give Me Death!, 2006]
03. EF - What if it just exploded? [From Landscapes In North.. To Backstreets In Warzaw, 2004]
04. Crib45 - The Ghosts Among Me [The Ghost Among Me, 2009]
05. Sólstafir - 78 days on the desert [Köld, 2009]
06. Sólstafir - Necrologue [Köld, 2009]
07. Jesu - Tired of Me [Jesu, 2005]
08. Jesu - Sun Day [Jesu, 2005]
09. Led Zeppelin - Communication Breakdown [Led Zeppelin, 1969]
10. Led Zeppelin - Dazed and Confused [Led Zeppelin, 1969]
11. sygnał sacrumprofanum
12. Simon and Garfunkel - Sound of Silence [Sounds of Silence, 1966]
13. Nevermore - Sound of Silence [Dead Heart in a Dead World, 2000]