Ogień, woda, powietrze…Żywioły od zawsze były czymś, co
niezwykle fascynowało pewnego małego chłopca. Uwielbiał się w nie wpatrywać,
chłonąć i analizować. Tym szczególnym żywiołem był ogień, dziki,
nieprzewidywalny, destrukcyjny ogień. Co więcej ogień to przecież nie tylko
żywioł, to także uczucia, pasja i dobro. Ten ogień, który nosimy w sobie jest
tym, co czyni nas ludźmi, to co pozwala nam pamiętać i każe wierzyć. Pewien
mały chłopiec obserwując płomień świecy tak bardzo chciał rozniecić wewnętrzny
pożar.
Nigdy nie był przesadnie pewien samego siebie i swoich
umiejętności. Odkąd pamiętał miał problemy z wiarą i często zdarzało mu się
błądzić. Mimo wszystko był dumny, dumny z tego, że mimo licznych niepowodzeń, nigdy
nie zabrakło mu determinacji i wielokrotnie z uporem maniaka, mimo krwi i łez, przez
mocno zaciśnięte zęby zwierzęco warczał: nie poddam się.
Wielokrotnie miałem okazję powtarzać, że audycja jest lustrem, w którym odbija się mój aktualny stan ducha. Dlatego w poszczególnych audycjach da się odczuć zmęczenie, znudzenie, strach, niepewność i wiele innych uczuć z kalekiej tęczy Świata Pomiędzy. Tym razem nie będzie inaczej. Kolejne wydanie audycji i'm stuck between będzie opowieścią o potrzebie wiary i nadziei, o woli walki, o pamięci, o bólu i cierpieniu oraz o wszystkim innym, co uda wam się wyczytać między wierszami. Zapowiada się wyciszone, mocno nostalgiczne brzmienie skrzętnie podsycane odpowiednimi cytatami.
Podsycić płomienie - to będzie cel jutrzejszej audycji.
Już teraz zapraszam na to wydanie i'm stuck between. Spotykamy się w każdy piątek po godzinie 21 w Radiu Aktywnym.