poniedziałek, 14 czerwca 2010

INSIDE AGAIN.


Gośćmi 10-tej, jubileuszowej audycji i’m stuck between w Radiu Aktywnym byli przedstawiciele zespołu Inside Again: Łukasz Naumowicz i Marek Veith.

Zespół powstał w 2009 roku z inicjatywy muzyków mających papiery na granie, szalejących na alternatywnej scenie muzycznej w takich formacjach jak: Amuse Me, Experience, IŁ-62 czy Detale. Los chciał, że spotkali się w takim a nie innym składzie i wyprodukowali krążek End of the beginning, który w zasadzie w formie finalnej otrzymałem od zespołu trochę przed premierą zapakowany m.in. w taką kopertę:



kiedyś może być dużo warta, więc nie mam zamiaru się z nią rozstawać ;)

a o samej płycie:
‘Warstwa tekstowa opisuje szaleństwo dzisiejszych czasów z perspektywy człowieka próbującego odnaleźć swoje miejsce w społeczeństwie.’
W zasadzie tym zdaniem można skwitować muzyczny debiut Inside Again – nie tylko teksty, ale również muzyka daje mentalnego kopa. Album jest pod każdym kątem kompletny i wyważony. Te idealnie dobrane proporcje gitarowego grania, przemyślanych i świetnie wykonanych linii wokalnych oraz sprawujących nad wszystkim kontroli sekcji rytmicznej dały niesamowity efekt..

Na krążku można znaleźć wiele wspaniałych dźwięków. Niezwykle klimatyczne Isolation, niesamowicie wciągający i hipnotyzujący Good Believer czy silnie nacechowane emocjonalnie One second, to tylko przygrywka do odbioru całości płyty.

Nie pozostaje nic innego jak płytkę nabyć i słuchać, słuchać, słuchać.

Nie zapominając oczywiście o koncertach!

W trakcie audycji ogłoszono konkurs na opis wrażeń (interpretację) utworu One second.

Oto fragmenty najciekawszych wypowiedzi:
Niezwykle atmosferyczny opis szczególnego momentu przechodzenia w odmienny stan świadomości.
Świadomość bohatera podąża we wszechobecną pustkę i ciemność, która wyklucza istnienie czegokolwiek.
Obowiązki. Całe życie obowiązki. Jak cudownie byłoby sprawić by ten szalejący umysł zasnął. Wrócić do czasów beztroski. Być jak dziecko. Zasnąć, otulonym w ciemność. Nie słyszeć tego świata. Nie widzieć. Po prostu opaść w mrok.
Pięknie wam to wyszło. Dziękuję.

A jeśli chcecie dowiedzieć się skąd wzięła się nazwa zespołu, co zespół sądzie o porównaniach do Porcupine Tree czy Archive, jakie książki czyta i jakie filmy ogląda autor tekstów z płyty ‘End of the Beginning’ oraz wielu innych rzeczy to zapraszam niżej :)