piątek, 25 czerwca 2010

no-one is born perfect.


pseudochińskie ciastko z supermarketu z pseudowróżbą.
kwintesencja globalizmu.
wyświechtana prawda.
oczywista oczywistość.

a z drugiej strony...

skoro nikt z nas nie urodził się doskonały, to mamy możliwość do tej doskonałości dążyć.

dążmy więc.

zapraszam w najbliższą sobotę (26.06.10) na kolejną (dwunastą) audycję i'm stuck between.

a w audycji:
- kilka słów o ciasteczkach
- kilka słów o wysiłku i należytym odpoczynku
- trochę muzycznego patriotyzmu
- zaskakujące brzmienia?

zapraszam.

(tym razem obrazek do audycji autorstwa mojej skromnej osoby)