Na chwilę obecną trudno to nazwać współpracą, ale mam nadzieję, że za jakiś czas moje starania zaowocują możliwością użycia takiego zwrotu. Jakiś czas temu wybrałem moim zdaniem najciekawsze recenzje płyt, jakie pojawiły się na blogu. Po ostrej selekcji i delikatnych przeróbkach zdecydowałem się na wysłanie dwóch z nich jako próbki jako-takich umiejętności. Wysłaniu do ArtRock'a oczywiście. Dziś jedna z recenzji ze Świata Pomiędzy zaistniała we wspomnianym portalu. Miło,mprawda? Oby tylko starczyło mi determinacji na zasłużenie sobie na miano 'stałego współpracownika', aktualnie figuruję jako gość.
Wspomnianą recenzję można przeczytać tu lub tu.
O rozwoju wydarzeń będę was informował na bieżąco.
