Defying – Portraits
wydanie własne, 2012
01. Portraits [07:05]
02. In her eyes [02:45]
03. Mismatch [06:19]
04. Perdition [04:52]
Łączny czas: 21:01
skład: Marcin Bielski (wokal),
Rafał Warniełło (gitara), Piotr Stępiński (gitara), Paweł Siemaszko (bas), Tomasz
Semeniuk (perkusja)
gatunek: progressive rock, progressive metal
gatunek: progressive rock, progressive metal
Defying to młoda, progresywna formacja wywodząca się z
Olsztyna, która nie miała jeszcze okazji zaistnieć w świadomości szerszego
grona odbiorców, chociaż wyraźnie do tego aspiruje. Warto postawić sobie
pytanie, czy za chęciami idą również muzyczne atuty i możliwości. Aktualnie
zespół stara się przekonać do swojej twórczości za sprawą koncertów i nowego
materiału demo zatytułowanego Portraits.
Portraits to cztery kompozycje o łącznym czasie trwania nieznacznie przekraczającym dwadzieścia jeden minut. Materiał otwiera utwór tytułowy, który stanowi nawiązanie do jednej z bardziej popularnych strasznych historii znanych powszechnie jako creepypasty. Pewien zmęczony człowiek postanowił spędzić noc w chatce, na którą natknął się w lesie. Nie spał jednak najlepiej, bo z wiszących na ścianie obrazów wpatrywały się w niego przeraźliwe gęby. Rankiem okazało się, że we wspomnianej chatce nie było obrazów, ale za to nie brakowało tam okien. Brrr...! Jak podkreśla sam zespół – ich głównym założenie jest stworzenie wyjątkowej atmosfery, pełnej melancholii, niepokoju, grozy i mocnego, metalowego uderzenia. Koncept pasuje do tych słów idealnie, muzyka nieco mniej.
Pierwsza
kompozycja rozpoczyna się od etnicznego bębniarskiego wprowadzenia, zaraz po
nim spada na nas ściana dźwięków, która z czasem ustępuje miejsca melodii.
Melodia lubi się plątać, a rytm łamać, co jest typowym rozwiązaniem dla muzyki
progresywnej. Stopień kompozycyjnego poplątania i udziwnienia jest
satysfakcjonujący, podobnie jak zasób środków stosowanych dla urozmaicenia
linii wokalnych. Chociaż trzeba mocno podkreślić, że barwa głosu wokalisty
należy do tych, z którymi trzeba się osłuchać, co początkowo może wydawać się
sporym wyzwaniem. Zresztą dla mnie w dalszym ciągu pozostaje to kłopotliwą
kwestią. Nie jest to problemem w przypadku drugiego utworu, bowiem In her eyes to kompozycja
instrumentalna. Nieco zaskakujące było umieszczenie jej na drugim miejscu, bo
idealnie pasowałaby na intro do tego materiału.
Oprócz wspomnianych utworów na krążku znalazły się również Mismatch i Predition. W tym pierwszym z nich zwraca uwagę przede wszystkim
ciekawie rozłożona i poprowadzona partia gitary prowadzącej oraz bardzo
energetyczna końcówka, w której warto podkreślić rolę perkusji. Kolejne dobre
oblicze tego instrumentu można usłyszeć w drugiej z wymienionych kompozycji,
tam daje się też odczuć nutka podkreślanego przez zespół klimatu i tajemnicy.
Jestem
niezwykle ciekawy, jak zabrzmiałby materiał z Portraits, gdyby zapewnić Defying
lepsze warunki do uzewnętrzniania brzmiącej w nich muzyki. Zdaje się, że wtedy
można byłoby chłonąć ich produkcje bez usilnego ignorowania widocznych i
słyszalnych ograniczeń. W ich działalności da się dostrzec potencjał, jednak
istnieje mnóstwo zespołów o podobnych możliwościach, którym udało się pokazać
nieco więcej. Defying pozostaje
życzyć wytrwałości, bezczelności i szaleństwa, wszak pomysły już mają.