Lecznica Stałych Doznań – Moje Trudne Dziecko
wydawnictwo: Eastern Stone, 2011
01. [pierwszy kontakt z dźwiękiem] [03:11]
02. Kanibalizm Naszych Czasów [06:23]
03. Cirrus [04:25]
04. Synestezja (I) [01:39]
05. Synestezja (II) [03:45]
06. Izo TV [08:29]
07. Po Drugiej Stronie Lustra [05:43]
08. Autopsja (I) [03:04]
09. Autopsja (II) [02:35]
10. Świadek [05:42]
11. Baranek Dolly [04:08]
02. Kanibalizm Naszych Czasów [06:23]
03. Cirrus [04:25]
04. Synestezja (I) [01:39]
05. Synestezja (II) [03:45]
06. Izo TV [08:29]
07. Po Drugiej Stronie Lustra [05:43]
08. Autopsja (I) [03:04]
09. Autopsja (II) [02:35]
10. Świadek [05:42]
11. Baranek Dolly [04:08]
Całkowity
czas: 49:04
gatunek: post-metal, experimental
Dawno, dawno temu dziecięciem
będąc, miałem okazję postrzegać życie jako ciąg mniej lub bardziej pozytywnych
zdarzeń. Z czasem okazało się, że nie jest to zgodne z prawdą. Przyszło nam żyć
w społeczeństwie zdalnie sterowanych maszyn o ludzkich twarzach, wewnętrznych
światów, wypłukanych emocji. Nie muszę chyba tłumaczyć, jak wiele zielonej
brei upłynęło w korycie Wisły od bolesnego spotkania z rzeczywistością.
Wydawałoby się, że w świecie muzyki nie zostało już zbyt dużo miejsca na
jakiekolwiek innowacje, czy zaskoczenia. A jednak raz na jakiś czas na światło
dzienne wypływa projekt pokroju Lecznicy Stałych Doznań.
Jest to formacja wydana przez
dolnośląską ziemię. Ich dorobek artystyczny otwiera krążek zatytułowany Moje Trudne Dziecko, który roztacza
przed nami mroczny, wypaczony, ale równocześnie przeraźliwie prawdopodobny w
swoich realiach świat zbieżny z opisanym przeze mnie w pierwszych zdaniach tej
recenzji.
Pierwszy kontakt z formacją to
kilka chwil poświęconych na przeczytanie postulatu znajdującego się na okładce
płyty. Tekst zatytułowany I-sze stadium idei jest nie tylko intrygujący w
swojej treści, ale i przekazie, który
znaleźć można na każdym kolejnym dnie ukrytym między poszczególnymi strofami.
Celem zespołu i ich muzycznej przygody jest przede wszystkim penetracja
głębszych wymiarów rzeczywistości. Warto dać się porwać wirowi takiej przygody,
ale po raz kolejny warto podkreślić, jak szalenie cienka jest granica pomiędzy
geniuszem, a szaleństwem, twórczą zabawą z konwencją, a grafomańskim podejściem
do sztuki.
Pierwszy kontakt z dźwiękiem to
dosłownie [pierwszy kontakt z dźwiękiem], bo taki
tytuł nosi utwór otwierający Moje Trudne Dziecko. Spokojna, psychodeliczna kompozycja z mocno niepokojącym tekstem
wyszeptanym na dwa głosy i to w dodatku po polsku. Efekt jest powalający, a
poziom zostaje utrzymany w równie ciekawym, drugim utworze. Kanibalizm naszych czasów to opowieść o
natarczywym natłoku myśli napiętnujących współczesnego człowieka. Zdecydowanie
najlepsza kompozycja na tym krążku, w której zawarto esencję tego, czym może
nas uraczyć Lecznica Stałych Doznań. Momentami
minimalistyczne brzmienie, nieoczekiwane uderzenia gitar, trochę hałasu,
brzęczenia i burczenia, osaczony szumem wokal i te przedziwne teksty
obdzierające rzeczywistość ze złudnych obrazów.
Przerażający jest napływ
skojarzeń i symboli, obecnych na Moim Trudnym Dziecku. Z tych muzycznych warto przytoczyć Sweet Noise i choć wiem, że to porównanie może wydawać się mocno
naciągane, ale nie potrafię wyprzeć ze swojej głowy myśli, że Glaca maczał
swoje paluchy w tym projekcie. Nie sposób też nie wspomnieć o oparach
psychodeli muzyki z lat dawno minionych, które emanują z dokonań Lecznicy Stałych Doznań. To szczególnie
mocno daje się odczuć w bluesująco rockującej, wariackiej Autopsji w dwóch częściach.
Od tego wydawnictwa może
odstraszyć jego bezkompromisowość oraz składowe, które są jego największymi
zaletami. Na Moim Trudnym Dziecku
zawarto odważny, trudno przystępny materiał, który zdecydowanie łatwiej jest
odrzucić i wyśmiać niż zaakceptować.
Nad kociołkiem zawierającym
wymienione elementy unosi się niezwykły, mroczny i intrygujący aromat. Połamane
rytmy, szepty, krzyki, nisko brzmiące gitary, ciekawe kompozycje i historia, która
choć nie jest szczególnie nowatorska to jednak wygląda apetycznie i warto się w
nią wgryźć. Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki załączonej do
opakowania bądź skontaktuj się z
lekarzem lub farmaceutą, gdyż każda płyta niewłaściwie słuchana może
doprowadzić do nieodwracalnego pęknięcia aktualnie postrzeganej wizji świata.